hotrain
to byś jajek już nie nosił, tylko znosił do domu :diabelski_usmiech
to byś jajek już nie nosił, tylko znosił do domu :diabelski_usmiech


) jak nie to się jakąś pizze zarzuca-bez napinki że nie ma żarcia. Wieczorem ja się zajmuję synem. Muszę wykorzystać tą resztę dnia. Później kąpiel Michała i do spania (usypiam go oczywiście ja, chyba że mnie nie ma w domu bo jestem na spocie, albo na pifku), a żona w tym czasie dłubie sobie coś przy pracy. Do nocy jest jeszcze dużo czasu, żeby pogadać jak minął dzień i posiedzieć przy kompie. A jak młody w nocy marudzi to wstaję do niego, bo śpię z kraja :diabelski_usmiech I jakoś daję radę z żoną od 5 lat a z Michałem od 19 miesięcy i nie narzekam
Lubię to :szeroki_usmiech

), i tyle.
Komentarz